Może moje dane nie są do końca miarodajne, bo nie jeżdżę w typowym cyklu miejskim z mnóstwem świateł, ale nie są przesadzone. Minimalne średnie spalanie 5,2 z wakacji 1700 km w jedną stronę + trochę kręcenia się na miejscu - wszędzie z mniej więcej ;-) dozwolona prędkością. Im mniej świateł i równiejsza jazda, tym niższe spalanie - czyli nic nowego...