Mój samochód przy spokojnym dojeździe do pracy (7km w jedna stronę) latem spala ok 5,16 l/100km a zimą wzrasta przy mrozach do 6,2. Najniższe spalanie jakie uzyskałem tym samochodem to 4,6 l/100km - trasa 450km przy spokojnej jeździe pokonana w 7 godz 10 minut, 5 osób na pokładzie i ok 60 km na klimatyzacji; ale na dokładnie na tej samej trasie w 5 osób, na klimie 90% drogi, dynamiczna i szybka jazda (czas przejazdu 6 godz) spalanie 5,2 l/100km. Pisząc szybka jazda mam na myśli zawsze szybciej niż to było dozwolone przez znaki drogowe, ponieważ średnia prędkość przejazdu jak się okazuje przez Polskę to pewnie 45km/h, ponieważ większość dróg którymi jechałem prowadziła przez teren zabudowany (zwykle drogi krajowe), a w dodatku w wielu miejscach w kiepskim stanie tzn. tam gdzie było ograniczenie 40km/h stan nawierzchni wymuszał czasem wolniejszą jazdę, podobnie z terenem niezabudowanym do 90km/h jechałem kilka kilometrów np. 80-ką. Ot taka nasza Polska rzeczywistość. Aha jeszcze opis jednej długiej trasy mianowicie 470km, ale tym ok 190 km to drogi krajowe reszta tj. 280km to autostrada ze Śląska do Wrocławia w czasie poniżej 5 godzin (4h 50min) Średnia prędkość to prawie 100km/h. Opis przebiegu trasy: dragami krajowymi to jak to drogami krajowymi 70, 80, 100, 110 km/h, ale autostradą to 130 z początku, później 140 bo tyle wolno a później i 160 kawałkami a i nawet 190 dla przedmuchania turbiny. no i po powrocie do domu tj, po ok 470km tam + 470km powrót do domu + ok 20km na miejscu w zbiorniku nie zaświeciła jeszcze rezerwa a tak na oko to paliwa było jeszcze na ok 70km do rezerwy więc zasięg ok 1030km od pełnego baku do rezerwy (czyli 43 litry ON) co przekłada się na mało wiarygodny wynik, ale może jeszcze kiedyś będe miał okazje sprawdzić go w takiej trasie.