moja skoda ma już najechane 60 000 km spalanie podskoczyło jakoś po 30 000 km, faktem jest iż jest mocno katowana a wszystko sprawne poza plastikami i zawieszeniem, które męczy, a boczne szyby przy złej pogodzie brudzą się nienaturalnie, na śliskim abs działa bardzo gwałtownie wydłużając znacznie drogę hamowania-jest beznadziejny, na zakrętach potrafi nieźle zarzucić tyłem; mój egzemplarz jest autem firmowym w początkowym okresie bardzo go chwaliłem, ale obecnie prywatnie nigdy nie zostałbym właścicielem takiego auta samochód dobry do jazdy na zakupy i wożenia dzieci do szkoły no i może do jazdy do pracy byle blisko i po dobrej drodze na dłuższe trasy dobry jak nowy później szumi jak gdyby szyby były niedomknięte TANI OSZCZĘDNY I TYLE BO ANI ŁADNY ANI WYJĄTKOWY TAKIE SOBIE JEŹDZI BO JEŹDZI - a przy jeździe na niemieckiej autostradzie (bez ograniczeń)spalanie ok7,8l na 100