Na początek powiem, że komputer zawyża spalanie o 0.5 L. Auto w mieście latem na krótkich odcinkach przy nie do końca rozgrzanym silniku z dużą ilością parkowania, styl jazdy raczej ekonomiczny z małą ilością hamowania spala 6.7 litra. Przy jeździe autostradą z prędkością 140 km/h w pełni załadowany z klimatyzacją pali 5.8 L. Przy prędkości 160 km/h spalanie rośnie do 7.5 litra, ale ciekawe jest, że jak się ciśnie samochód do oporu nawet pod 180 km/h to nie przekroczyło 7.6 litra. Przy spokojniejszej płynnej jeździe ok 90-100 km/h można zejśc do 4.5 litra a pewnie nawet i mniej. Ale teoretycznie ze względu na filtr cząstek stałych i dwumasę nie powinno się jeździć wolno za miastem. Żeby wypalić DPF potrzeba 15 minut nieprzerwanej jazdy na 2500 obrotów czyli niecałe 140 km/h. Jeśli natomiast chodzi o dwumase nie powinno się dusić silnika poniżej 1500 obrotów. Auto mam 7 miesięcy, bywają okresy, że jeżdżę przez 1 miesiąc tylko po mieście na krótkich odcinkach i jak na razie z DPFem nie ma problemu. Ostatnio przejechałem 600 km: 55% miasto, 20% autostrada (140-150 km/h), 25% trasa i spalanie wyszło 6.0. Ogólnie spodziewałem się mniejszego spalania. Wcześniej miałem VW Polo z silnikeim 1.9 TDI 100 Km. Spalanie było porównywalne albo nawet niższe, ale przyjemność z jazdy DUUUUUŻO większa.