Niby mała pojemność, niby lekkie stopy metali, niby tak zaawansowany technologicznie, niby po cztewry zawory na cylinder, niby producent zarzeka sie, że to najoszczędniejszy ilnik na jaki go stać a gazu idzie, że aż człowekowi głupio robi się na stacji. W Warszawie jak ktoś chce poszaleć to musi liczyć 10 litrów gazu lub 8,5 benzyny. Nie co się oszukiwać tani to on nie jest.
PS. Mocy też jak na lekarstwo.