Na przeglądy nie jeździ, bo nie ma po co. Za zmierzenie grubości okładzin i parę innych pierdół liczą sobie jak za złoto. Naprawiany nigdy nie był. Zużycie od 5-5,5l w trasie (tato jeździ), przez około 6,2 w mieście do 8l na autostradzie (140-160 więcej nie pójdzie).