Przy codziennych dojazdach do pracy, średnie spalanie według komputera po kilku tygodniach ukształtowało się na poziomie 5,8 l/100km bez klimatyzacji i 6,2 l/100km z klimą. Dojeżdżam w jedną stronę 30km z podwarszawskiej miejscowości do granic stolicy. Ruszam umiarkowanie, przy normalnej jeździe utrzymuje obroty w zakresie 2-2,5k obrotów. Przynajmniej raz w czasie jazdy na nagrzanym silniku przeciągam do 3-3,5k obrotów w celu przedmuchania turbiny :-) Staram się tankować paliwo na lepszych stacjach. Minimalne średnie spalanie jakie udało mi się uzyskać to 4,7l/100km na odcinku 15km, ruszając zaraz po uruchomieniu silnika i jadąc równo ok 80km/h w nocy. Średnie spalanie w dłuższej trasie przy normalnej jeździe(100-120km/h), czasami wyprzedzając to 5,0 - 5,5 l/100km. Przy odrobinie chęci myślę, że 4,5 - 4,6 l/100km jest do uzyskania ale czy takie zamulanie będzie zdrowe dla turbiny o zmiennej geometri kierownic to nie wiem. Ludzie w niektórych opisach piszą że zeszli dużo poniżej 4l/100km. Uważam że to bzdury. Sam się kiedyś złapałem na takie wskazania średniego spalania bo w komputerze, spalanie wyznaczane jest na podstawie tymczasowego licznika kilometrów który po resecie będzie zliczał średnie spalanie od nowa. Wtedy faktycznie dojeżdżając końcówkę tego dystansu na zresetowanym liczniku dystansu, na rozgrzanym silniku i hamując powiedzmy końcówkę jazdy silnikiem z większej prędkości, po przełączenie na średnie spalanie mamy np: 3,6 l/100km... Zimą po mieście, przy zasypanych drogach, jadąc w korku i stając na światłach może być i 7,5 - 8l/100km ale to wszystko zależy od warunków.. Myślę że średnie spalanie należy przyjąć w granicy 5,5 - 6 l/100km bo nikogo nie obchodzą warunki uzyskane na fabrycznym torze testowym tylko to co mamy w polskich warunkach :-)