samochod na dotarciu a na zewnatrz mrozy -10 i wiecej. swoja droga ciekawe jak to bedzie wygladac latem, bo teraz nie jest zle :) po pierwszych 2000 km samochod umiarkowanie spokojnie jezdzony w trasie (czyli unikajac zrywow spod swiatel, ale do wyprzedzania zabierajac sie zwawo, redukujac do trojki i wciskajac gaz w podloge z okrzykiem ´mocy przybywaj´, ale pozniej raczej jadac 110 - 120 kmh, zadko kiedy szybciej, wszak nie byly to autostrady) pali okolo 8,2 - 8,4 litra na setke. zdecydowanie daloby sie urwac jeszcze jakies pol litra gdyby sie postarac. tyle, ze moc daje taka frajde z wyprzedzania po redukcji, ze jakos nie chce sie oszczedzac za bardzo...