pali mało, ale jak doliczyć wymianę silnika (bo się ich nie naprawia), to przestało być wesoło. no i dodam, że nowe auto średnio spalało 5,6 l/100km, a potem było już gorzej. ostatnie 2 lata nie mogłem zejść poniżej 6,5 l/100km, no i koni jakby mniej (może kilka zdechło, albo... sam nie wiem)