Jak na tak wysoki samochód, niezbyt lekki i naprawdę dynamiczny, średnie spalanie (poza zimą) na poziomie 8.5, chyba jest całkiem przyzwoite. W zimie po mieście wychodziło jakieś 13, ale na trasie było już normalnie. Przy spokojnej jeździe dało się zejść do około 6.5, ale nie po to ma się 2 litry pod maską, żeby być zawalidrogą. Co do napraw to nie są one drogie (poza szczegółami - podam w innej rubryce), ale CZĘSTE. Samochód teoretycznie niezawodny (raz była laweta, ale z powodu niewymienionych po zakupie cewek), lecz wymagający ciągłej uwagi, aby zachować go w tym stanie. Ja włożyłem w niego ponad 5 tysięcy (w ciągu trzech lat), więc w którymś momencie przestało to być opłacalne.