Części zdecydowanie tańsze niż do niemieckich czy japońskich aut. Trwałość także w porządku. Doskwierają pierdoły, jak wymiana łączników stabilizatorów co 60kkm (w Skodzie od nowości 150kkm i ...nic). Namawiam na rezygnację z przeglądów co 30kkm i przejść na 15kkm i normalny olej a nie long life. Nie wyjdzie drożej, a żywotność silnika będzie większa. Zdecydowanym minusem jest koszt filtra kabinowego, no ale każde auto ma jakiś haczyk.