Auto z 12.2012. Przez 2 miesiące przejechałem 15kkm i ...szału nie ma. Wcześniej jeździłem 1,5DCi 82km (Clio), 70km (Kangoo), 70km (Clio) oraz Octavią 1,9TDI. Mam jeszcze obecnie Octavię 2.0TDI z DSG.
Jeżdżę w zasadzie tylko w trasy, więc średnie spalanie z uwzględnieniem jazdy miejskiej podane przeze mnie może nie być do końca prawidłowe.
Megane poniżej 5l/100km auto pali na 6-tym biegu przy prędkości 90km/h. Przy 110km/h pali 5,4-5,5. Przy jeździe autostradowej, tzn. 140km/h pali 6,6-6,7. Wszystkie pomiary dokonane na drogach ekspresowych i autostradach z użyciem tempomatu (co wg mnie podnosi spalanie o ok. 0,3-0,4 litra) i bez klimatyzacji. I ten ostatni wynik jest zdecydowanie za wysoki.
Moje drugie auto 2.0TDI+DSG przy prędkości dokładnie 155km/h (jazda do Grecji) z pełnym obciążeniem (5 osób+bagaże+cały czas włączona klima) spaliło 6,8. Przy podobnej jeździe kilka lat temu 1.9TDI spaliło 5,8.
Najlepiej z DCi wypadało Clio 82km, które paliło w trasie 4,5l przy jeździe do 110km/h, a potrafiło zejść do 3,8 przy jeździe 90km/h (do Chorwacji).
Mam nieodparte wrażenie (może się mylę), że spalanie znacznie zwiększa filtr DPF, który ewidentnie muli samochód, jakby miał większe opory.
Nie mniej jednak w pracy jeżdżę Renault, bo ...są bezawaryjne (Clio 240kkm, Kango 190kkm, Clio 180kkm) a części eksploatacyjne tańsze niż w autach niemieckich (wbrew potocznej opinii).