Wszystko zależy jak tym autem jeździmy. Jeśli słuchamy się asystenta zmiany biegów (obroty silnika oscylują przy ok 2000tyś obr.) to możemy ze zużyciem zbliżyć się do silników diesla. Mi się udało w trasie raz zejść poniżej 5,5 l/100km jak był na dotarciu i nie przekraczałem na silniku 3000 tyś obr. (Niestety wynik całości popsuł odcinek S7 gdzie lekko przekraczałem 3000 tyś). Czym cięższa noga tym wyższe spalanie. Duży plus za okresy przeglądowe.