Samochód mały nie jest to i coś musi spalić. Po mieście maxmax miałem raz 11 l. W dojazdach do pracy z peryferii do centrum spokojnie schodzę poniżej 9 l (ale niewiele). Trasa to między 6,7 na dotarciu W-wa-Olsztyn-W-wa (bez klimy i emeryt do 110). Teraz dochodzi do trochę ponad 8 przy prędkościach od 70 do 170 (v śr 105 km/h) z klimę i na zewnątrz do 36 stC. W sumie zużycie na poziomie Astry 1.6.