Więc tak, silnik nie do zajechania, zimny klekocze - ciepły pięknie mruczy. Dbać o olej i filtry i da sie jeździć w nieskończoność. Mało już tych aut...mimo kilku drobnostek to tak je lubię. Bez żadnych kół dwumasowych, turbin, common railów filtrów DPF - i nie ma się co psuć. Ale troszkę głośniejszy od tdci czy dci czy benzyny:) Mam pompę wtryskową LUCAS i NIC się nie dzieje. 150000km i brnie wszędzie i nie wiem co to tankowanie. Pozdrawiam kochajacych Renault