Raporty zużycia paliwa Renault Captur I Crossover Facelifting

Auto ma już 3 lata i przebieg 45k. Tzw. spalanie spadło do przyzwoitego poziomu po tzw. chiptuningu. Po tym zabiegu, który podniósł moc auta do 146km i spowodował wzrost momentu obrotowego do blisko 250Nm, dynamika auta uległa widocznej poprawie. Podane parametry odnoszą się do silnika po tuningu. Zatem, po tuningu zrobiłem już kilka tysięcy km, zatem wystarczająco do dokonania porównań. Przez cały okres zimowy przy jeździe miasto/ trasa (ok. 200km w weekendy) spalanie nie przekroczyło 6,7l/100km. Obecnie na trasie autostrada (120-130km/h)/drogi jednopasmowe (90km/h) osiągam spalanie na poziomie 5,9l/100km w tym b.dużo jazdy na tempomacie. Niestety przy szybszej jeździe autostradowej 140km/h i więcej spalanie dramatycznie rośnie. Trasa nad morze i z powrotem z kufrem na dachu (1200km) i prędkością ok 140km/k daje średni wynik ok 9l/100km. No cóż, to miejski crossover. Gdy zaakceptuje się cel dla jakiego teoretycznie go stworzono, to auto bardzo przyzwoite. Jazda nim nie męczy nawet na dłuższej trasie. Niestety brak poduszek tylnych pasażerów, kurtyn powietrznych, hamulce bębnowe z tyłu, mało czytelny wyświetlacz przy nasłonecznieniu to minusy. Średnie maksymalne zużycie paliwa przy dynamicznej jeździe wpisałem przypuszczalnie, bo tak nie jeżdżę zatem brak mi wiarygodnych danych.

Producent podaje zdecydowanie mniejsze spalania. W dodatku sam komputer pokładowy pokazuje wyniki spalania o 06 nawet do 1 l/100km mniejsze. Powyższe wyliczenia pochodzą z ilości lanej benzyny do baku. Do sprawdzenia na motostat.pl

Jestem zdziwiony tak dużym spalaniem. Szczególnie w mieście i w trakcie przyspieszania i ruszania. Każde muśnięcie pedału gazu od razu pokazuje kilkanaście litrów chwilowego zużycia. Od nowości 6 tankowań co 2 tygodnie. Jazda w trasie (drogi krajowe) 6,2-6,5 l/100km przy delikatnej jeździe. Po mieście 9,5-10 z klimą, włączonym eco i wyłączonym start/stop. Żeby osiągnąć te wpisane 5,5 l/100km trzeba jechać bardzo płynnie nie więcej niż 90km/h ze stałą prędkością, co nie zawsze jest możliwe, stąd zazwyczaj zwiększa się do min. 6,2 l/100km Mam nadzieje, że wiosną spalanie nieco zmaleje :-( To przecież mały i lekki samochodzik.

Miasto, Kraków, dużo w korkach, pali niczym smok! Zgłoszenie na gwarancji w Renault poskutkowało oficjalnym pismem od producenta wyjaśniającym, że rzeczywiste wyniki spalania mają prawo się różnić od laboratoryjnych. Ale aż o ponad 4 litry?