Hmmm....no właśnie - do tego co deklaruje producent swobodnie można dorzucić litr. Mam umiarkowanie ciężką nogę, a na trasie nauczyłem się wyprzedzać bez redukcji. Rzadko przekraczam 130. I właściwie na trasie sporadycznie schodzę poniżej 6l - głównie nocą bądż w trudnych warunkach (śnieg/obfity deszcz). Co do napraw - brak. Koszt pierwszego przeglądu 497zł - wymienili podobno dodatkowo 2 żarówki z postojowych. O tyle ciekawe,że nie widziałem, żeby się przepaliły.