Ciekawe czy ktoś to jeszcze przeczyta ;-)?
Peżo jeździłem przez 160 000 km, dostałem je z przebiegiem 245 000 km, a skończyłem z nim (z żalem) przy 405 000 km. Dostałem je w benzynie i LPG założyłem po około roku, i przejechałem na LPG około 140 000 km.
Uwagi o moim stylu jazdy: w mieście nie utrudniam ruchu (nie ślimaczę się spod świateł, ale nie jestem pierwszy na kolejnych światłach). W trasie na krajówkach sunę jak reszta, jak ktoś zamula to go wyprzedzam. Na ekspresówkach trzymam 110-130 km/h.
Spalanie na benzynie: bak ma 70l i bez problemu przejeżdżałem 950 km na jednym tankowaniu (daje to około 7,3 l/100km). Kiedyś wlałem paliwa naprawdę POD KOREK (czyli odpowietrzałem zbiornik) - nie wiem ile wlałem, bo przelewałem z kanistrów ( ;-) ) i wtedy na tym jednym tankowaniu zrobiłem 1200 km (i na stację pojechałem ze strachu, że w końcu zgaśnie :) ). Na jednym tankowaniu robiłem trasę W-wa - Ustrzyki Górne - W-wa.
Spalanie na LPG: do baku wchodziło chyba 38l. Na baku bez problemu robiłem po mieście 450 km (co daje spalanie około 8,4 l/100km). W trasie po zwykłych krajówkach z 4 dorosłymi osobami przejechałem 520 km (co daje spalanie około 7,3 l/100km). W trasie po autostradzie: Wwa-Poznań, stabilnie 150 km/h i spalanie 9,5l/100km. Powrót Poznań-Wwa stabilne 120 km/h i spalanie 7,5l/100km.
Bardzo dobrze wspominam ten wehikuł :)