Dziwne ale prawdziwe. Miasto (Warszawa) pomimo często dłuższych przebiegów niz w małej miejscowości, to zawsze ponad 8 litrów. I chyba nic nie ma tu do rzeczy styl i sposób jazdy, bo po mieście trudno jest nawet uruchomić turbo, a poprzednia Mazda paliła dokładnie tyle ile miała w swoich "papierach". No ale cóż Mazda, to Mazda, a Peugeot, to Peugeot.