To auto to jedna wielka jeżdżąca awaria. Szkoda ze tak piękny projekt został tak badziewnie zrealizowany. Lista padek wygląda następujaco. włacznik kierunkowskazów, teleskopy od tylnej klapy, załamany fotel kierowcy z którego sypie się teraz gąbka, odrywające się listwy, odpadająca plastikowa pokrywa silnika (kołki się poodrywały) , źle zamocowany filtr powietrza który później i tak schrzaniono w serwisie, wiecznie wywalajace bezpieczniki i palące się żarówki - kilka dni temu stacyjka do wymiany i wybite końcówki drążka kierownicy mimo ze auto nie przejechało jeszcze 60000km. Fajne auto i w miarę praktyczne ale wykonanie i jakość materiałów to naprawdę makabra. na plus to niezbyt paliwożerne jak ktoś ma lekka nogę ale na tym chyba lista pozytywów się chyba kończy.