Mój Peugeot, miał 120 000km prawdziwego przebiegu, był regularnie serwisowany i sprawny technicznie. Zawsze jeździłem nim ostro, prawie 90% tras to miasto i godziny szczytu (Poznan). Auto nie ma zbyt wiele mocy, dlatego trzeba było wciskać do oporu. Efekt to wysokie spalanie - pierwszy raz kiedy podliczyłem ile pali, to się przeraziłem, a wysokie spalanie ostatecznie zadecydowało o sprzedaży. 8 litrów udało się wycisnąć na trasie (nie autostradzie) ale to była męczarnia, tak się jeździć nie da. 9-10 litrów to spalanie po mieście, ale jazda musiała być ostrożna, wręcz jak emeryt (opisuję sytuację, gdy mamy ciągłe korki). Ceny częsci tanie, wszystko było łatwo dostępne i przemyślane (naprawiałem sam). Oglądałem też przy kupnie inne auta, m.in. z silnikiem 1,4 16V benz - dynamika prawie taka sama, spalanie może trochę niższe (nie było warto szukać na siłę) - zdecydowałem się kupić auto które było bardziej zadbane. Nie żałuję, peugeot 1007 to spoko auto.