Witam, jest to mój pierwszy diesel, prawdę mówiąc przed zakupem spodziewałem się bardziej ekonomicznej jazdy (to było niezbyt mądre z mojej strony), co tu dużo kryć auto swoje waży, jest wyższe od przeciętnej osobówki (jazda pod silny wiatr nie należy do przyjemnych). Jak już się rozpędzi to wali jak czołg a i spalanie się w tedy unormuje. Zauważyłem po przejechaniu 5000km że komputer mnie wprowadza w błąd i to całkiem nieźle. z wyliczeń (paragony/km) wychodzi średnia 7,4 a komp. twardo wyświetla 6,2litra (rozmiar kół jak książka podaje 16"), podobno można nanieść jakoś korektę ale... Mój styl jazdy to raczej nie przekraczać 140 w trasie (zazwyczaj 110-120km/h - minimalna przyzwoita prędkość dla 6-tego biegu) a w mieście raczej nie wciskać gazu do końca startując z pod świateł. Porównując mój drugi samochód 2,0 (140KM) B+G w aucie o masie 1350kg ten silnik i ekonomią (-6zł na każde 100km) i przyjemnością z jazdy przewyższa omawianego opla. Ale kupowałem Zafirę dla jej przestrzeni oraz awaryjnego 3 rzędu siedzeń, wersja cosmo też swoje wnosi ;) Na tę chwilę jestem skłonny powiedzieć, że to mój ostatni diesel (a nic nie wspomniałem o naprawach - osprzęt silnika może dać popalić). Pozdrawiam