Trudno jeździć ekonomicznie ;-). Może turlać się 100km/h i spalać 4,5l/100km, ale równie dobrze można lecieć 180km/h i spalać niecałe 10l/100. Generalnie nie czuć prędkości, więc na trasie leci się i nawet nie wiadomo kiedy jest za szybko. Sporo pali w jeździe typowo miejskiej.