Myślę, że nie będę tu wiarygodnym źródłem, gdyż pakuje do tego samochodu najlepsze graty jakie są dostępne z rzeczy ekspluatacyjnych, a one kosztują. Gdyby nie rozrząd to koszty utrzymania nie są moim zdaniem kosmicznie wysokie. Mam ciężką nogę i śmigam na paliwie 98, ale bez spinania da się w mieście zejść ze spalaniem do 12-13 litrów (Moja żona jeździła przez miesiąc i tyle wychodziło)