Zależy od stylu jazdy. Jeśli chce się dusić potwora, to zacznie łykać, po mieście powyżej 12, w trasie nawet pod 9-10.
Jadąc po mieście z tempomatem przy braku korków i nie wchodząc na obroty powyżej 2 tys (co przy V6 zapewnia bardzo dynamiczną jazdę w zakresie prędkości do 60 km/h) można uzyskać wynik rzędu 9-10.
Podobne zabiegi w trasie mogą obniżyć średnie spalanie naszego autka do granic 7l/100
Części - dość drogie. Nie niebotycznie, ale drogie. Kompletny rozrząd z wymianą ok. 1000 zł (2012 rok).
Niestety do 2,5 nie pasuje wiele elementow ze slabszych silnikow, takich jak hamulce etc.
Drogi serwis - komora silnika jest zabudowana tak, że ciężko włożyc zapałkę, byle pierdoła wymaga rozebrania sporej części samochodu. Uroki V6, ale w zamian wdzieczny zapas mocy i komfort jazdy