10 litrów na 100km, to norma. W miescie może być nieco wiecej w trasie nieco mniej - nie zauważyłem dużych różnic. Auto często wymagało jakichś napraw, a z uwagi na to, że było zawsze "robione" w ASO - stąd wyższe ceny. Do "druciarzy" już nie chciałem jezdzić z autem bo często oszukują, zwłaszcza na częściach do takich aut.