JESTEM KOLEJNYM WŁAŚCICIELEM DWUNASTOLETNIEJ VECTRY. NIE NALEŻNE DO KIEROWCÓW SZALEJĄCYCH PO NASZYCH DZIURAWYCH DROGACH RACZEJ PREFERUJE PŁYNNY STYL JAZDY BEZ GWAŁTOWNYCH PRZYSPIESZEŃ I HAMOWANIA. ZA TAKI STYL VIKI ODPŁACA SIĘ ZASKAKUJĄCYMI WYNIKAMI W SPALANIU. 8,3 GAZU W CYKLU MIESZANYM WE WROCŁAWIU JEST MIŁYM ZASKOCZENIEM. TROCHĘ CIĘŻSZA NOGA MOJEGO BRATA W PODOBNYCH WARUNKACH WYKAZAŁA ZE VIKI TEŻ MOŻE MIEĆ APETYT. OGÓLNIE PO PRZEJECHANIU 40 TYS KM JESTEM ZADOWOLONY Z TAKICH WYNIKÓW I BYLE TRZYMAŁY SIĘ TAK JAK NAJDŁUŻSZEJ