Najważniejsza rzecz: jeżdżę praktycznie tylko po mieście i jego obrzeżach.
Autko pali standardowo około 10 litrów na 100km, ale wystarczy trochę depnąć i zużycie wzrasta geoetrycznie. Przeprowadzałem kilka prób (każda na dystansie około 100km), przy powolnej i ekonomicznej jeździe udało mi się raz zejść do 8,9l (co jest w miarę przyzwoitym wynikiem), a najgorszy wynik (spowodowany raczej częstym staniem w korkach niż brawurową jazdą) wyniósł 11,5l. Strach pomyśleć co by było gdybym nie jeździł jak emeryt:) W długich trasach bolid był praktycznie nietestowany, ale podejrzewam że mógłbym zejść do około 8l, może ciut mniej.