W mieście trudno policzyć średnią, jak przejeżdzam do pracy 13 km i jade 1h i 10 min :/ w kortach to nie wiem czy policzyć moto godziny :) czy kilometry :) generalnie w mieście koło 8 litrów lpg, jak dusze na światłach wiadomo 10 litrów, w cyklu pozamiejskim średnio 7,5l. Jechałem nad nasze polskie morze w sznureczku 80km/h 90km/h no 100km/h to już był szał i naprawde bez przesady, ale autko spaliło mi 7l lpg na 100 heh. Gdzie tankuje? W dalszych podróżach wiadomo tam gdzie można poczuć sie bezpiecznie czyli na dużych koncernach typu BP czy Statoil. W moim mieście ostatnio tylko na Luk Oil 1,57 zł (doszły mnie słuchy, że jak sie jedzie z Poznania w strone Warszawy to koło Kostrzyna lpg na Luk Oil kosztuje ... 1,44zł!!! Z gazem (sekwencja) od początku, żadnych choćby najmniejszych kłopotów. Przyśpieszenie identyczne, a może nawet ciut lepsze, gaz wskakuje automatycznie, żadnych szarpnięć czy czegokolwiek nawet nie wiem że sie włączył. Wszysycy mnie straszyli, że silnik olej będzie wscysał itp. Gówno prawda. Od wymiany do wymiany (co 10 tys km) może jedna kreska na bagnecie schodzi. Inwestycja już dawno sie zwróciła i ciągle działa bez najmniejszego zarzutu. (Chciałbym nadmienić, że moja praca w żadnym stopniu nie wiąże sie z samochodami ani mechaniką, ja umiem odpalić - jechać i sprawdzić olej czy dolać płyn do spryskiwaczy i odziwo jeżdze Tigrą już 8 lat bez najmniejszych kłopotów, a usterki jakoś sie mnie nie trzymają... a może po prostu o nich nie wiem :) klocki hamulcowe zmieniam średnio co 40-50 tyś, olej i wszystkie filtry co 10 tyś, o rozrząd co 60 tyś i śmigam, że hej! :)) Wahałem sie chyba rok z tym gazem i stwierdzam, że trzeba było szybciej to zrobić zwłaszcza, że średnio pokonuje moją Tigierką około 1,5 - 2 tyś km miesięcznie. To auto sie albo Kocha tak jak ja :) albo sprzedaje. Ja mojego Tygryska mam już 8 rok i chociaż mnie stać na lepszy nawet nowy samochów nie zamienie go na żaden inny do ostatniego kilometra :) Pozdrawiam drogowych Tygrysów!