Te 10 litrow to zima w krotkich miejskich trasach. Nie ma szans na mniej. Rekord oszczednej jazdy pobilem udajac sie z Olsztyna do Zakopanego (via Katowice) gdzie srednia wyszla 5,2l/100km. Jechalem ostroznie w granicach 70-90km/h. Ale to juz przeszlosc (