Samochód aspirujący do auta miejskiego, przy codziennych dojazdach do pracy w mieście Łódź zimą spalanie 10l/100km, to uważam grubo za dużo, ciągle psujący się rezystor dmuchawy, a raczej kostka przyłączeniowa topiąca się od wysokiego prądu plus wyjący wentylator, ogólnie słabo, silnikowo całkiem okej, jedynie przepalona cewka świec, plus pompa wody, co dało równie koszt naprawy na poziomie 800zl. Jestem rozczarowany tak wysokim spalaniem. A przyjemności z jazdy słaba, samochód po prostu kilowaty...