auto kupione 6 letnie mialo przejechane (na liczniku 120tys) dzialalo pieknie silnika nie bylo slychac moc nizla jak na 1,2
po zalozeniu gazu stag 300 po krotkim czasie silnik zaczal glosniej pracowac okazalo sie ze zaczal brac olej i plynu regularnie ubywa
po ok roku zapalil sie check ale nic sie nie dzialo po nastenym roku zaczely sie cuda nie mial wolnych obrotow nie wchodzil na obroty itd
10 mchanikow 10x podlaczany kom diagnozy wymiana polowy tego co jest pod maska
po wymianie 2 3 sad lambda i 3 przeplywomierzy auto zaczelo dzialac ale check po 200k sie zapalil i pali sie do dzisiaj
nie wiem czy sprawca tych wszystkich problemow byl gaz czy po prostu tak sie i tak by stalo ale auto do dzisiaj jezdzi i jest niezle
spalanie trasa 130-140 9l gazu ponizej 120 i bez ostrego przyspieszania zdecydowanie ponizej 8
miasto odcinki ok 10km 10-11l niezaleznie lato zima-przelacza sie pozniej
tankowany na bp i auchan spalanie identyczne na tych samych odcinkach na stacjach jakis przypadkowych w bocznych uliczkach zawsze wchodzi wiecej niz powinno wejsc wiec walek na 100%
czytam tu ze pala ponizej 8l po miescie i w trasie ponizej 6 ale co to za dane jak nie ma podanych predkosci odcinkow itd i oczywiscie mowie o v rzeczywistej bo licznik zaniza min 5% wiec prosze o realne i precyzyjne wpisy
mysle ze powinien palic troszke mniej ale tragedii nie ma jak na ten stan silnika