Mieszkam w gdańsku a moja Corsa to 60 konna wersja 1.0 ECOTEC. generalnie to max mi spalił 9 litrów w zimę ale w potwornych korkach bo akurat było dużo remontów. latem pali w mieście 7, zimą podchodzi pod 8, na trasie przy dość dynamicznej jeździe czyli częste wyprzedzanie i częste zasuwanie 120-130 - pali 5,6. przy kapeluszniczej jeździe 4,8.
z usterek to cały czas pali się kontrolka silnika, dowiedziałem się że to czujnik zaworu EGR często lubi się zepsuć i potem źle wskazuje więc nic nie robię już od 30tys.km i nic się złego nie dzieje. dodatkowo na maxa denerwującą rzeczą jest nagminne zsuwanie się obejmy osłony przegubu zewnętrznego. skutkuje to dostawaniem sie wody do środka - nie wiem ile mi przegób pożyje a naprawa to jakieś 400zł, nie wspomnę o naprawach tej głupiej części bo to już 3 z kolei :(
auto ma twardy zawias, dobrze się trzyma drogi ale trochę za bardzo rajdowo, bo nie jest twarde sprężyście tylko tak że plomby z gónych zębów wypadają.
dość przestronne, dynamika raczej słaba, wyprzedzanie dopiero jak nic nie ma na horyzoncie :) ale jak się pociśnie do 6000 obr. to całkiem przyjemnie, no i piękny dźwięk 3 cylindrowca (akurat ja nie cierpię 4 cylindrowców).