Jeżdzę już opelkiem 11 lat wię mog co nieco powiedzieć. Kupiłem go w 1999 z przebiegiem 8500 km w tej chwili 185000 km.Przy 100.000 założony gaz -świetna inwestycja zwróciła już sie kilkukrotnie. Samochód jest zadbany ale nie przesadzam z inwestycjami jest od tego żeby wozić mnie do pracy.W czasie tego przegiegu tylko raz musiałem go zholować-rozsypał się przegub półosi.Do tej pory była to najpowazniejsza awaria przy przebiegu 125000 wymieniłem cała półoś 600 pln. Oprócz tego wymieniłem amortyzatory tył, termostat, wydech oraz oczywiśie inne elementy ekspoatacyjne.Dodam że do chwili obecnej jeżdzę na oryginalnych tarczach i bębnach hamulcowych.Olej co 10.000 km +wszystkie filtry i to wszystko. Co 60000 km rozrząd.Oczywiście 45 koni to nie za wiele ale samochodzik jest lekki więc po mieście jakoś sobie radzi. Na trasie przed wyprzedzaniem lepiej się zastanowić czy da radę ale nie ma co wymagać od tego silniczka ważne że jest bezawaryjny. Na gazie troszeczkę gorzej ale za to nie myślę o tym czy spali 0.5 więcej tylko cisnę aby nie zostawać w tyle na światłach. Do tej pory nie miałem żadnech problemów z gazem oczywiście w zimę trzeba go rozgrzać na benzynie. Naprawdę żal by mi było się z nim rozstawać więc raczej doczeka u mnie emerytury. Szkoda że nie robią już tak bezawaryjnych autek-tyle się nasłuchałem co to może sie zepsuć w nowym aucie. Naprawdę polem szczególnie że przy obecnych cenach za kilka tysięcy można znależć ciekawy egzeplarz. Oczywiście poleciłbym od pierwszego własciciela ze sprawdzoną historią. Max prędkość w tej chwili to 145 km/h na gazie więc amatorzy dużych szybkości nie sobie odpuszczą.Brakuje mi tylko klimy do pełni szczęścia. Pozdrawiam