Czytam te raporty i postanowiłem się z wami podzielić swoją opinią ,z mojego punktu widzenia.W ciągu 3 lat miałem takie trzy auta (ogólnie w firmie było ich sześć)i zrobiłem nimi łącznie ok.200 tyś km.Jeśli idzie o dynamikę to wiadomo jest kiepska! i z tym nawet nie ma co dyskutować(choć można się przyzwyczaić) a jako ciekawostkę powiem wam,że auta po lifcie są dynamiczniejsze ,zwłaszcza przy ruszaniu jest mniejsza dziura turbinowa,w codziennej jezdzie auta paliły ok.6,5litra,czasami jak nie nie jezdziłem po mieście potrafiły zejść do ok.6litrów, ale za to na autostradzie przy wciskaniu na maksa paliły ok.10litrów tak,tak to nie pomyłka! w trasie z rodziną nie było nic mniej niż 6,5litra ponieważ,żeby zachować jakąś dynamikę to trzeba ostro wciskać zwłaszcza z włączoną klimą a próba dynamicznego ruszenia np.ucieczki ze skrzyżowania (z klimą) prawie zawsze kończyła się wstydem :( W firmie nawet śmialiśmy się,żeby nie dawać dużo gazu bo zrywna jest!, wiem,że niektórzy kierowcy w trasie potrafią spalić tym autem mniej niż 5litrów!,ale uwierzcie mi ,że trzeba nie mieć układu nerwowego lub być zaawansowanym wiekowo,żeby tego dokonać. Na koniec jeszcze dwie ciekawostki ,pierwsza to taka,że na zimówkach 195/65/15 czyli węższych auta były wyraznie żwawsze,a druga jest taka ,że we wszystkich! przy większym obciążeniu regularnie dochodziło do odcięcia turbiny,tzn. auta nagle traciły moc,a na desce zapalała się kontrolka silnika,trzeba było auto zgasić i odpalić ponownie ale w niektórych autach było to nagminne a w innych mniej ,serwis natomiast nie bardzo sobie radził z usunięciem tego zjawiska!