witam,licznik wyzerowałem w 1 kwietnia, do 25 października przejechałem 5259 km, średnie spalanie to 7,4 litra/100km, samochód cały czas jeździł po Białymstoku (trasa 4 km w jedną stronę do pracy o 6:30 i wracałem po 17, a więc trochę po godzinach szczytu),plus wakacyjny wyjazd ok 1400 km. teraz wnioski:jeźdząc płynnie, ale nie tamując ruchu można bez włączonej klimatyzacji zejść spokojnie poniżej 8l/100 km w mieśćie (silnik utrzymując mnie więcej na 1600-2000 obrotów), natomiast w trasie jadąc 90-100 km na piątce bez klimatyzacji auto zadowoli się niecałymi 6 l/100km, przyznam jednak że wyjazd w lipcu bez klimatyzacji jest odważnych:), nie wiem ile samochód pali z klimatyzacją bo nigdy nie jeźdze włączoną klimą nawet latem :)