Ja tam nie wiem co kto myśli o magnetyzerach. Kupiłem Astrę II 1,6 8V z 99 r.z Niemiec w styczniu 2009.Przebieg 162 tyś, obecnie 166 tyś. Fakt, wymieniłem rozrząd, filtry, oleje i to co niezbędne, a konieczne,żeby być pewny swego.wymieniłem też termostat, bo niedogrzanie silnika w zimie odbijało mi się czkawką przy tankowaniu. Dopiero teraz przejechałem się nią porządnie. W tygodniu zrobiłem prawie 2 tyś.km. Przed wyjazdem założyłem magnetyzery /1 powietrza i dwa na przewód paliwa. Koszt 55 zł./ Po przejechaniu 480 km.spalanie 6,2/100, a gdy wracałem 5,8/100. Samochód bardziej elastyczny, szybciej się zbiera, chociaż koni 75, a pewnie część padło z upływem lat. Poprzednio jeździłem Seicento /też z magnetyzerami/. Spalanie podobne, a dynamika, komfort bez porównania. Wolna wola, ale polecam choćby spróbować założyć magnetyzery. Wydatek nie duży, a jak nie będą pasować, to usunięcie szybciej niż montaż który trwa 2-3 minuty.