Silnik bardzo dobrze znosi LPG. Po 200 tys. km. od założenia instalacji wszystko gra, oczywiście przy regularnym serwisowaniu instalacji i od czasu do czasu trzeba się przejechać na benzynie. W międzyczasie była zdjęta głowica - mechanik nie zauważył żadnego uszkodzenia gniazd zaworowych lub innych defektów charakterystycznych dla LPG. Teraz silnik pali ok. 0,5 litra gazu więcej więc minimalne spalanie to ok. 7,5-7,6 l. Ewentualne koszty związane z LPG (zamontowanie , serwis, częstsze wymiany świec, przewodów wysokiego napięcia, usterki)zrekompensowały się po wielokroć po tych 200 tys. km.( na 100km oszczędność ok. 10 zł więc łatwo policzyć).