Po przejechaniu 18 tys. km mam takie uwagi n/t spalania: korzystanie z tempomatu pozwala na zauważalne oszczędności w spalaniu. Jednak silnik na zimno pali jak smok - dopiero po osiągnięciu właściwej temperatury zaczyna być oszczędny. Na trasach poniżej 5 km oszczędniejsza jest pewnie wersja benzynowa 1.6. Wszelka dynamiczniejsza jazda też okupiona jest zauważalnym wzrostem spalania - przyzwyczajam się do spokojniejszego stylu jazdy ;-).
Spalanie podaje w/g tankowania a nie komputera, który ma u mnie tendencje do zawyżania do 0,5 l/100km. Codziennie dojeżdżam około 16 km do Centrum Warszawy. Minimalne spalanie to trasa około 500km Ustka-Warszawa z prędkościami prawie zgodnymi z przepisami.