6,14 l/100km taki wynik zanotowałem przy drugim tankowaniu, po 620 km przejechanych od poprzedniego tankowania. Wtedy miałem 7,25l/100km, po 350km. Trudno przesądzać bo to dopiero pierwsze 1200km docierania, na dodatek zimą i na zimowych oponach. Jak na razie, spalanie określone w świadectwie homologacji, wydaje się być potwierdzone. Odpowiednie wartości tam podane: Warunki miejskie - 7,9 l/100 km; Warunki pozamiejskie 5,2 l/100 km; wartość uśredniona 6,2 l/100 km.
Jednak uzyskanie takiego niskiego spalania nie jest sprawą łatwą. Wymaga uwagi. Praktycznie nie jest możliwe bez obserwacji wskaźnika spalania chwilowego i odpowiedniego dostosowywania się do tych wskazań. Z drugiej strony, nie ma najmniejszych problemów by utrzymać się w górnych granicach dopuszczalnych prędkości obowiązujących na drogach (oczywiście wyłączam 140km/h na autostradzie). Będzie interesujące czy i o ile obniży się średnia po zmianie opon, wzroście temperatury otoczenia no i kiedy przebieg auta pozwoli uznać je za dotarte.