Jest to moje pierwsze auto. Jest sprowadzone z Belgii. Mam je od pół roku. Do tej pory naprawiałem tylko mechanizm wycieraczek i nawiew (niestety musiałem skorzystać z pomocy autoelektryka, ale cała naprawa trwała niecałe dwie godziny i kosztowała mnie 120zł), nie mówię tu oczywiscie o naprawach typu wymiana oleju czy rozrządu itp.(cena, wbrew pozorom, nie była b. duza, a dodam, ze wymieniałem na oryginalne części). Ogólnie z auta jestem bardzo zadowolony. Są tylko dwa minusy: słaba dynamika (oczywiście rozumiem, że nie jest to sportowy samochód i liczyłem się z tym przy zakupie) i spalanie. Od razu zaznaczam, że jeżdżę dynamicznie i nieekonomicznie- często zdarza mi się ,,przeciągnąć" wskazowkę obrotów do 4-4,5 (nawet 5) tysięcy... Co do spalania, to na trasie, jadąc w miarę oszczędnie tj. do 120 km/h zszedłem poniżej 7 litrów. Obecnie, w zimie (zimowe opony), w mieście jeżdżąc oszczędnie pali mi około 9 litrów, a gdy docisnę gaz do podłogi, co zdarza mi się często, dochodzi nawet do 12 litrów!!! W lecie (na letnich oponach) bierze odpowiedno ok. 1 litra mniej. TRAGEDIA, ale chęć przyspieszenia przewyższa chęć zaoszczędzenia... Przed kupnem myślałem, że spalanie będzie nieco mniejsze, ale trudno- nie żałuję, że go kupiłem, gdyż na razie jak już wcześniej mówiłem jestem z niego bardzo zadowolony:) W sumie jeszcze co do wysokiego spalania, to nie ma się co dziwić, gdyż ciężka noga+duża masa auta(1340kg)+ wg mnie zbyt mała moc w porównaniu do masy+zimowe opony, to wszystko musi dawać taki efekt:( Pozdrawiam wszystkich właścicieli Nissanów i mam nadzieję, że mój komentarz pomoże przy wyborze, kupnie lub eksploatacji samochodu:)