Po rocznym używaniu auta (kupiona używka w 2004r. z przebiegiem 93 tysiące km i spalanie średnie na poziomie 8,7 litra na 100km) rozleciała się skrzynia biegów. Nowa odpadała (cena), znajomy warsztat wynalazł używkę. Po wymianie skrzyni poprawił się komfort jazdy (długie przełożenia, zdecydowanie mniej machania drążkiem). Średnie spalanie spadło do 7,6litra/100km, ciężkiej zimy 8,2, a latem 7,2 z włączoną na 3/4 trasy klimą, dwie osoby, trasa do pracy i powrót razem 45 km (tak od już 3,5 roku), średnia prędkość 75-79km/h. (Skrzynia spłaciła się po przejechaniu na niej 75 tys. km.
Ostatnio w miarę długi wyjazd 308 km w jedną i to samo powrót, trasa w miarę płaska (Miłosław - Maków Mazowiecki przez Włocławek), jazda bardzo oszczędna i spokojna ze skrupulatnym przestrzeganiem przepisów ruchu drogowego (czyli ograniczenie +3-6km na górkę), zdejmowanie nogi z gazu w momencie, gdy widać było znak ograniczenia prędkości. Przyśpieszanie zdecydowane, lecz nie gwałtowne, czas jazdy w jedną stronę 5,5 godziny z przystankiem 20-to minutowym (google maps wskazywało czas 4 godziny i 35 minut), z powrotem praktycznie tak samo. Przebieg aktualny samochodu 306 tys. km. Spalanie średnie na wzmiankowanej trasie 5,72 litra/100km.