Jeśli ktoś lubi jeździć dynamicznie musi pogodzić się z dużym spalaniem. Anemik może uzyska średnią 7-8l/100km. W moim przypadku to już bliżej 10l/100km, a w mieście gdy się śpieszę czasem nawet 12l/100km. Gdybym mógł kupić samochód jeszcze raz to zastanowił bym się nad samochodem z legendarną jednostką SR20 (2.0). Nie wydaje mi się aby spalanie wtedy było większe (po prostu nie musiał bym go tak wysoko kręcić, aby budził się do życia). Ceny części są zróżnicowane, jednak zawsze do przełknięcia. Układ jedny Coś niebywałego. Niezależne wielowahaczowe zawieszenie Primery P11 jest cudowne. Nic dziwnego skoro projekt odpowiedzialny jest Kazutoshi Mizuno inżynier samochodów sportowych Nissana odpowiedzialny m.in. za wszystkie generacje Skyline'a GT-R od R32. Fakty są takie, pomimo przedniego napędu podsterowność praktycznie nie występuje (VW Passat prowadzi się jak wózek na zakupy w porównaniu do Primery). Samochód w zakrętach przypomina kota biegnącego po dywanie. Przy tym wszystkim jest nadzwyczaj komfortowe. Niby sport i komfort nie idą w parze. Cóż, Primera P11 jest jednym z nielicznych wyjątków. Dzięki temu nie występuje nie występuje podsterowność, Prowadzi się tak pewnie, że człowiek jeżdżąc po mieście czasem zapomina, że nie jest w Mini Cooperze a w prawie 5 metrowym Kombi. Widoczność Bez zarzutu. Szczególnie w wersji kombi, bez problemu widać wszystkie krańce samochodu. Przy odpowiednim ustawieniu lusterek parkowanie jest nadzwyczaj łatwe.