W tym temacie nikt mnie nie zagnie i nikt mi nic nie wmówi. Miesięcznie robię 4-6tys.km głównie po autostradach, z racji pracy w Niemczech. 90% z 3-4 osobami na pokładzie. W sumie zrobiłem Nissanem 50tys.km. Po każdym tankowaniu liczę spalanie i dzielę koszty z kolegami, więc nie ma powodów, żeby zaniżać. Sprawa przedstawia się następująco - 120km/h: 6,3-6,9l/100km, 140km/h: 7,2-7,7l/100km (ok. 3500obr/min), 160km/h (ok. 4100obr/min): 7,9-8,7l/100km, 170km/h (ok. 4500obr/min): 8,8-9,2l/100km. To wszystko oczywiście na autostradzie PL - Frankfurt nad Menem, gdzie jest trochę górek i nie jest to prędkość chwilowa, tylko średnia, jaką uzyskałem po dojechaniu na miejsce przy zadanej prędkości docelowej. Po Polskich krajówkach z prędkością docelową 110km/h i standardowym wyprzedzaniem na wysokich obrotach wychodzi coś koło 7-7,5l/100km. Po Wrocławiu przeważnie 8,5-10l/100km. Olej Mobil 5W40, 205tys.km przebiegu. Obrotów nie szczędzę. Jeżdżę między 2000-3500obr/min, przy wyprzedzaniu powyżej 4000obr/min. Oleju mi jak dotąd bierze tak, jak na początku, czyli niezmiennie od 50tys.km mniej więcej 0,5l między wymianami.