Mam Navarę w wersji n guard. Auto bardzo fajne, można powiedzieć że super, ale wskazania komputera i deklaracje producenta odnośnie spalania to lipa i marketing. Pali ok. 9 l, a jak się przyciśnie czy z ładunkiem to i 20 weźmie. Na trasie też spali powyżej 10, bo przy prędkości ponad 100/h zaczyna być coraz paliwożerniej, a na autostradzie, przy 140/h i wietrze pali i 12l.
Widzę też, że wszyscy użytkownicy mają podobne zdanie. Zgłaszałem to na servisie, myślałem że to usterka, liczyłem że mi skalibrują komputer, ale oni lecą sobie w kulki i udają że jest wszystko ok. Z ostatnich wieści ze świata wynika, że wiele firm prowadzi taki nieuczciwy marketing, jednak ponoszą konsekwencje. Zastanawiam się, czy może nie zrzucić się jakąś grupką, powołać rzeczoznawcę i złożyć wniosek do sądu o odszkodowanie.
Zapraszam chętnych na mail andgum22@gmail.com.