Jestem młodym kierowcą i na tym aucie uczę się dobrych nawyków wg zasad eco-drivingu. Idzie mi chyba nieźle. Zacząłem od średniego spalania po mieście w granicach 10-11 litrów, by obecnie dojść nawet do 7,5. Na trasie autku udało się zejść do 6,6 litra, mimo kilkudziesięciokilometrowego odcinka na autostradzie, gdzie biłem rekordy prędkości. Ceny przeglądów w ASO oczywiście masakryczne. Każda naprawa to u nich koszt przynajmniej kilkuset złotych i nawet bezpłatna myjnia i kawa jakoś tego nie rekompensuje. Na szczęście spory jest rynek zamiennikow oraz części ze szrotów.