Po awarii wariatora spalanie zdecydowanie wzrosło. Jeżdżę raczej spokojnie, aczkolwiek lubię depnąć. Mimo moich najszczerszych prób eko-jazdy nie udało mi się zejść poniżej 9l gazu. Test przeprowadziłem poprzez reset licznika + zatankowanie do odbicia 2 razy (przed i po). Na zegarze miałem 335 km, a do zbiornika weszła przy ponownym napełnieniu 30.3L gazu. Zatem można aproksymować spalanie na około 10L w cyklu mieszanym przy próbie oszczędnej jazdy.