6,9 l/100 KM wyszło mi, kiedy zimą było -20 stopni przez cały grudzień i wciąż padał śnieg. Odpalałem (bez problemu) samochód, wyciągałem łopatę z bagażnika, odśnieżałem i jechałem 2 km do pracy. Po powrocie z pracy - także odśnieżałem, bo na moje odśnieżone miejsce ktoś już zaparkować. I tak cały grudzień. Myślałem, że spali z 11 l/100, a tu taka niespodzianka.
5,1 wyszło na trasie do Zakopanego i z powrotem. 4 os + pełen bagażnik + klima. Też nieźle.
W cyklu mieszanym ok. 5,5 do 5,9.