Od 11 lat tankuję zawsze do pełna i spisuję licznik, więc ile pali mój Misiek wiem dokładnie. Średnia roczna wychodzi 6,0/100 km (po 298 tys. km). Rocznie robię ok. 27 tys. km w tym 50% po dłuższej trasie, a drugie 50% to dojazd przeważnie z Zegrza do Warszawy i powrót, czyli 80 km (ze średnią prędkością 25 km/h, bo przeważnie ta trasa w połowie jest zakorkowana).
Powyżej 120 km/h autko nabiera większego apetytu na paliwo, ale umiarkowanie. Jeżdżę w miarę spokojnie, ale bywają, jak to w życiu i odstępstwa od tego (np. próby max prędkości, co roku - osiągnąłem 190 km/h, a max wg instrukcji to 175 km/h.
Najniższe zużycie paliwa osiągnąłem latem na dystansie ok. 400 km Krynica (Górska) - Warszawa - wyszło 3,5 litra/100 km z tym, że wtedy nie było jeszcze korków. Jechałem naprawdę oszczędnie utrzymując prędkość 80-90 km/h, a tylko w kilku momentach było 100 na liczniku. Poza tym nie przyspieszałem gwałtownie, a jak widziałem, że będę musiał zwolnić, to wcześniej wrzucałem na luz. Podróż trwała 7 godz., ale w tym przerwa na odpoczynek ok. 30 min.