No cóż, tu przewaga toyotki jest wyraźna, jak dotąd najniższe spalanie jakie zanotowałem to 6,4 , wprawdzie na klimie ale predkości 90 -110 , w toyce było 5.6 - 6,0 . W mieście minimalne 8,7l ale strasznie sie pilnowałem, a zimą nawet 10,3 l . Zaznaczam przy tym że jeżdżę spokoojnie. Koszty ew. napraw/serwisu niestety sa dość wysokie
, nawet w przypadku nieautoryzowanych warsztatów - płacę tu niestety za poprzednika który mając auto nowe na gwarancji 'serwisował' sobie auto u jakiegoś cześka w szopie